Siejemy papryczkę chili

Nasiona papryki chili

Wiosna chyba naprawdę już do nas przyszła i kolejny raz przygotowuję się do zagospodarowania parapetu i balkonu. Oczywiście gwiazdą sezonu znów będą moje ulubione papryczki chili. Część będę wysiewał z nasion z zeszłorocznego zbioru, ale tym razem dodam dwa nowo kupione gatunki, których owoce są uważane za jedne z najostrzejszych: Habanero i Scotch Bonnet.

Jeśli również planujecie wysiać papryczkę chili, to jest to najwyższy czas. Teraz, i do max. połowy kwietnia. Papryczki wysiane później już raczej nie zdążą dojrzeć przed końcem sezonu.

Posiejmy więc razem. Zawsze to miło mieć w domu takich egzotycznych gości.

Pierwszy krok, który może nie jest absolutnie konieczny, ale warto go wykonać, to namoczenie nasion przez 24 godziny w wodzie. Łatwiej wtedy wykiełkują. Woda ma być zwyczajna, zimna z kranu, tylko niech odstoi z pół godziny, żeby chlor, czy cokolwiek teraz się dodaje, wyleciał. A żeby dać nasionom dodatkową ochronę przez grzybami i pleśnią, do spodeczka z wodą dorzucam odrobinkę posiekanego czosnku. Moje moczą się właśnie, a jutro zamierzam posiać nasiona papryczek chili w przygotowanym już kubeczku.

Reklama