Być może zainteresuje Cię również:
-
Trznadel saharyjski
piątek, 25 lt. 2011Trznadel saharyjski to taki północnoafrykański wróbelek, wszędzie go pełno, a szczególnie w miastach. Tylko że naszych wróbli jest coraz mniej, a trznadelków chyba coraz więcej. I lgną do ludzi. Bo tam są lubiane, szanowane i cenione.
-
Marakesz
piątek, 4 mrz. 2011Marakesz wywołuje rozmaite reakcje. Jedni natychmiast zakochują się w Marakeszu i wracają tu w każdej wolnej chwili. Dla innych Marakesz to trauma nie do przezwyciężenia już od pierwszej chwili wyjazdu z lotniska.
-
Przewodnicy na manowce
środa, 9 mrz. 2011Faux guides, czyli fałszywi przewodnicy, to prawdziwa zmora dla przybywających do Marakeszu W mieście, w którym każdy gubi się momentalnie, miejscowi doskonale wiedzą, widząc Europejczyka, że szukał, właśnie szuka, lub za chwilę będzie szukał drogi...
-
Afrykański dwusuw
poniedziałek, 7 mrz. 2011Dwusuw, banalnie prosty silnik na olej i benzynę, z europejskich ulic zaczął znikać już w latach 80-tych. Ale w zatłoczonych miastach Afryki żyje nadal i ma się bardzo dobrze.
-
Pomarańcze
piątek, 11 mrz. 2011Skuszony licznymi opisami w internecie dałem się namówić na szklaneczkę soku ze świeżo wyciśniętych pomarańczy na słynnym placu Jamaa el Fna w Marakeszu. Sok wyciskają na oczach spragnionego klienta sprzedawcy w charakterystycznych kolorowych wozach rozstawionych po całym placu. A wrażenia?